Ratować czy likwidować?

Czekając na prawdziwą wiosnę, żyjemy w przedwiosennej niepewności spowodowanej nietypową jesienną i zimową aurą. Za nami pierwsze lustracje plantacji i wstępne oceny przezimowania upraw. Tegoroczna jesień była bardzo długa, ciepła i wyjątkowo sucha, zaś zima krótka i mroźna.

Nagłe nadejście mrozów spowodowało, iż rośliny nie zdążyły się zahartować. Brak wystarczającej okrywy śnieżnej na większości plantacji nie zabezpieczył upraw przed skutkami niskich temperatur i naraził je na poważne uszkodzenia.

Pogoda we wspomnianym okresie wyjątkowo sprzyjała rozwojowi chorób zbóż ozimych i rzepaku. Na polach, na których obsada i kondycja roślin jest zła, trzeba wnikliwie przeanalizować sytuację i podjąć decyzję o ratowaniu plantacji. Rzepak i zboża ozime przezimowały różnie, ale prawie na wszystkich plantacjach wystąpiły uszkodzenia spowodowane niekorzystnymi warunkami panującymi w okresie zimy i przedłużoną jesienną wegetacją, podczas której rośliny rosły, wyczerpywały składniki pokarmowe i są zwyczajnie wygłodzone W większości rejonów Polski, część plantacji, głównie rzepaku i zbóż ozimych jest na granicy ekonomicznej opłacalności ich dalszej uprawy i dlatego bardzo ważne stają się wyczucie terminu zastosowania i wyboru odpowiednich nawozów, które szybko zadziałają. Zarówno nawozy stałe, a w zaistniałej sytuacji przede wszystkim nawozy dolistne. Sytuację komplikują porażenia roślin przez różnego rodzaju patogeny grzybowe i bakteryjne, do których doszło już podczas jesieni i zimy, a wiosną zjawisko to się nasiliło, bowiem rozwijają się one szybciej niż rośliny uprawne. W tym roku można się spodziewać większego zagrożenia ze strony szarej pleśni i kiły kapusty w uprawach rzepaku ozimego, a w uprawach zbóż nasilenia ze strony mączniaka prawdziwego, septoriozy paskowanej liści i łamliwości podstawy źdźbła. Porażenie patogenami dodatkowo osłabia rośliny.

Podczas ruszenia wegetacji wczesną wiosną, proces wzrostu roślin uprawnych staje się jeszcze bardziej zależny od czynników zewnętrznych: temperatury, wody, światła, dostępności składników mineralnych i innych. W okresie spoczynku rośliny narażone są oczywiście na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych, głównie atmosferycznych, ale w nieco innym stopniu, gdyż rośliny znajdują się wówczas w okresie spoczynku, a ich funkcje życiowe ograniczone są wówczas do niezbędnego minimum.

Jeśli zatem podejmiemy decyzje o ratowaniu naszych plantacji, już wczesną wiosną powinniśmy zadbać o jej dobry start – o wzmocnienie rozwoju roślin, zwiększenie ich potencjalnej produktywności, a zatem zwiększenie plonowania i uzyskania plonów lepszej jakości.

Na naszym rynku, od kilku lat rolnicy mają do wyboru szereg produktów z grupy tzw: aktywatorów procesów metabolicznych rośliny, które służą do ratowania roślin w sytuacjach stresowych – pomagają roślinie przejść przez okresy krytyczne w rozwoju. Zawierają one specyficzne związki mineralne, które roślina wykorzystuje w procesie fotosyntezy. Rośliny w bardzo szybkim tempie odzyskują zieloną barwę i wigor. Preparaty te wpływają także na wzrost systemu korzeniowego. Na skutek działania aktywatora roślina wzmaga swoją aktywność fizjologiczną na dłuższy okres czasu. Najlepsze efekty działania aktywatora osiągnąć można stosując go w tych stadiach fizjologicznych roślin, w których występuje największa wrażliwość lub istnieje największe prawdopodobieństwo wystąpienia stresu fizycznego, chemicznego lub pogodowego. Zastosowanie preparatu we wczesnym stadium rozwojowym przyczynia się do wzrostu plonowania rośliny. Zawarte w nim minerały nie działają wyłącznie jak nawóz uzupełniający składniki pokarmowe, ale długotrwale pobudzają samą roślinę do większej aktywności fizjologicznej. Zwiększają zdolność samożywienia się poprzez system korzeniowy. Zwiększa się bardzo wyraźnie wielkość i masa sytemu korzeniowego, przez co poprawia się jego wydajność. Wykonanie oprysku we wczesnej fazie rozwoju rośliny poprawi jej kondycję po zimie, zniweluje zimowe uszkodzenia i przygotuje roślinę do kolejnego okresu potencjalnego stresu i stopniowo uruchomi jej naturalny potencjał plonotwórczy.

Dlatego tak istotne jest wykonywanie tego zabiegu, nie tylko po to aby uniknąć sytuacji, w której będzie miał on jedynie działanie interwencyjne, mające na celu zniwelowanie skutków zaistniałej sytuacji stresowej. Warto pamiętać, że preparat np.: PRP EBV należy używać nie tylko krótko przed lub w czasie sytuacji stresowych, żeby zminimalizować ich negatywne skutki dla rośliny, ale także dużo wcześniej (np. na początku lub w trakcie wegetacji) – do stymulowania funkcji życiowych rośliny do poziomu optymalnego, niezbędnego do pełnego wykorzystania jej plonotwórczego potencjału. Zastosowanie aktywatora mineralnego pozwala wówczas osiągnąć bujniejszy wzrost roślin, prowadzi do lepszego zaopatrzenia roślin w wodę i składniki pokarmowe dzięki lepiej rozwiniętemu systemowi korzeniowemu, a dodatkowo poprawia ich odporność na stresy i choroby. Najważniejszą korzyścią z zastosowania preparatu jest jednak to, że dzięki intensyfikacji procesu fotosyntezy następuje znaczący wzrost plonu i poprawa jego jakości, bowiem aktywator jako nawóz dolistny, nie jest typowym „dokarmiaczem” rośliny, ale poprzez dobór odpowiednich mikroelementów i ich odpowiednią zawartość wpływa na pobudzenie rośliny, tak aby mogła ona najlepiej wykorzystać swój potencjał. Preparat można stosować we wszystkich uprawach roślinnych, zarówno rolniczych, jak i ogrodniczych.

Ryszard Kosiński
 
 
 
.